Performance polityczny

Galeria Krzysztofory, Kraków,
12 marca 1990

Podczas gdy publiczność wchodziła do galerii, artysta znajdował się przed wejściem w brudnym ubraniu, z włosami i twarzą wysmarowaną sadzą i kurzem. Siedział w kałuży i pił piwo z butelki. Następnie zajął miejsce w sali, przy stoliku i zaczął czytać własne teksty o totalitaryzmie i kulturze, złym rozumieniu znaczenia samobójstwa Witkacego oraz anarchizmie.
Na koniec performer rozebrał się do bielizny, pokazując swoje ciało, które zaczął myć w czarnej wodzie przygotowanej w miednicy, rozsmarowując jeszcze bardziej cały brud. Na koniec wytarł się tkaniną z napisem "Solidarność" i pokazał publiczności ten zabrudzony "ręcznik".

Zobacz też: #133, #148, #153, #154